Książek o Norwegii jest stosunkowo niewiele, a jeszcze mniej jest takich, które opisują ten kraj z praktycznego punktu widzenia. Mieszkam w Norwegii już 16 lat i przez ten czas nauczyłem się wiele o niej i o sobie samym. Jestem przedsiębiorcą działającym w branży budowlanej. Właściwie wszystko, co posiadam, zawdzięczam pracy własnych rąk i swoim pomysłom. Norwegia odpowiada mi bardzo jako miejsce promujące ludzi pracowitych, wytrwałych i umiejących przystosować się do ciężkich warunków klimatycznych. Nie przeszkadzają mi wiatr, deszcz, mróz ani tysiące przepisów ograniczających moje poczynania na każdym kroku.
Bazując na swoim doświadczeniu, pokażę, jak założyć firmę w Norwegii, a potem utrzymać ją i rozbudować w warunkach olbrzymiej konkurencji i ciągłych komplikacji, stwarzanych przez rozrośniętą biurokrację i bardzo drogi system podatkowy. Zarobimy tu co prawda dużo pieniędzy, ale będziemy zmuszeni do przestawienia swojego myślenia o prowadzeniu biznesu. Tutaj najpierw myślimy o podatkach i obowiązkach, a dopiero później, na gruncie tego, co jest dozwolone, możemy prowadzić działalność gospodarczą.
Dużą część mojej opowieści poświęcę tutejszej kulturze i obyczajom. Pokażę, jak rdzenni mieszkańcy spędzają czas wolny i jak można na tym zarobić. Będzie też mnóstwo osobistych historii związanych z lokalnymi zwyczajami, nie tylko z zarabianiem pieniędzy. Myślę, że mój przykład bardzo dobrze ilustruje powiedzenie, że człowiek może osiągnąć wszystko, jeżeli wykazuje się wystarczającą konsekwencją połączoną z odrobiną szczęścia, które nieustannie pomaga.
Co najważniejsze – podpowiem też czytelnikowi, jak wytrwać początkowy, najtrudniejszy czas, związany zarówno z poszukiwaniem pracy w Skandynawii, jak i z prowadzeniem firmy. Wskażę pułapki czyhające na słabych przedsiębiorców i podpowiem, jak je omijać i eliminować. Nie jest tak, że w czasie mojej przygody z budowlanką w Norwegii w ogóle nie popełniałem błędów, a moje zyski stale rosły. W książce znajdziesz kilka historii dotyczących moich niepowodzeń. One też dają dużo do myślenia. Jestem bardzo zainteresowany twoją historią i mam nadzieję, że podobnie jak ja będziesz mógł opowiedzieć ją kiedyś, udostępniając szerszej publiczności.
Życzę ci miłego czytania i wielu udanych inwestycji wśród fiordów, nieskończonych lasów, reniferów i białych niedźwiedzi.
Bazując na swoim doświadczeniu, pokażę, jak założyć firmę w Norwegii, a potem utrzymać ją i rozbudować w warunkach olbrzymiej konkurencji i ciągłych komplikacji, stwarzanych przez rozrośniętą biurokrację i bardzo drogi system podatkowy. Zarobimy tu co prawda dużo pieniędzy, ale będziemy zmuszeni do przestawienia swojego myślenia o prowadzeniu biznesu. Tutaj najpierw myślimy o podatkach i obowiązkach, a dopiero później, na gruncie tego, co jest dozwolone, możemy prowadzić działalność gospodarczą.
Dużą część mojej opowieści poświęcę tutejszej kulturze i obyczajom. Pokażę, jak rdzenni mieszkańcy spędzają czas wolny i jak można na tym zarobić. Będzie też mnóstwo osobistych historii związanych z lokalnymi zwyczajami, nie tylko z zarabianiem pieniędzy. Myślę, że mój przykład bardzo dobrze ilustruje powiedzenie, że człowiek może osiągnąć wszystko, jeżeli wykazuje się wystarczającą konsekwencją połączoną z odrobiną szczęścia, które nieustannie pomaga.
Co najważniejsze – podpowiem też czytelnikowi, jak wytrwać początkowy, najtrudniejszy czas, związany zarówno z poszukiwaniem pracy w Skandynawii, jak i z prowadzeniem firmy. Wskażę pułapki czyhające na słabych przedsiębiorców i podpowiem, jak je omijać i eliminować. Nie jest tak, że w czasie mojej przygody z budowlanką w Norwegii w ogóle nie popełniałem błędów, a moje zyski stale rosły. W książce znajdziesz kilka historii dotyczących moich niepowodzeń. One też dają dużo do myślenia. Jestem bardzo zainteresowany twoją historią i mam nadzieję, że podobnie jak ja będziesz mógł opowiedzieć ją kiedyś, udostępniając szerszej publiczności.
Życzę ci miłego czytania i wielu udanych inwestycji wśród fiordów, nieskończonych lasów, reniferów i białych niedźwiedzi.