Osierocona przez matkę Boel dorasta z bezlitosnym ojcem w odległej posiadłości Falkenholt. Powoli dziewczyna zaczyna sobie uświadamiać, że świat nie do końca pasuje do jej wyobrażeń i że być może sama nie jest tym, za kogo się uważała... – Puść mnie – wysyczałam i spróbowałam się wyrwać, ale bezskutecznie. Nigdy bym nie pomyślała, że taka starucha ma w sobie tyle siły.[...] – To nie jest miejsce dla ciebie – kontynuowała, spoglądając na mnie zmrużonymi oczyma. – Żadne miejsce nie jest dla ciebie. Nie jesteś tą, na którą wyglądasz. To twoje przeznaczenie. Nigdy nie byłaś tą, którą jesteś!-