Pamięć udostępnia nam zaledwie odłamki czasu, który przeżyliśmy. Z takich właśnie odłamków, które utkwiły w pamięci Włodzimierza Dajcza i które skrupulatnie pozbierał, powstała ta książka. A jednak z tych odłamków udało się zbudować autorowi pełny obraz pewnego miejsca na przestrzeni pewnego czasu. Miejscem tym jest Wola Krzysztoporska, miejscowość w województwie łódzkim, założona przez potężny i wpływowy ród Krzysztoporskich a czas to XX wiek. Odłamki czasu, to historia życia jednego człowieka wraz z tym, co stanowi jego tło, czy więcej jeszcze – jego istotę, a więc z ludźmi, którzy żyli wcześniej i jako przodkowie dali podstawę pewnemu systemowi wartości i nadali życiu określony koloryt, oraz z ludźmi współczesnymi autorowi, którzy stali się niezbywalną częścią jego losów. Jednak ta tak bardzo intymna, prywatna historia jest zarazem w jakiś sposób uniwersalna. W dzieciństwie i młodości autora, którą to część swego życia przede wszystkim wydobył, czujemy się swojsko, odnajdujemy tu nasz własny świat, bo choć miejsce i czas bywają różne, to emocje, intensywność przeżywania, relacje z najbliższymi czy choćby z kolegami i koleżankami z podwórka, magia świąt, ból po stracie tych, których kochamy, są w pewien sposób wspólne nam wszystkim. Jest więc po trosze tak, jakbyśmy czytali historię nas samych. Odłamki czasu to urzekająca opowieść zrodzona z tęsknoty za tym, co przeminęło.. Dzięki niej po części spełnia się pragnie autora, aby „nic nie ginęło ostatecznie, tylko zostało utrwalone w głębi największej tajemnicy wszechświata, do której poznania nieustannie dążymy od zarania świadomości”.