Myśl napisania poematu pod tytułem „PIKTOGRAMY” zrodziła się nagle. Niczym meteor przemknęła mi przez głowę – ja tylko złapałem to co „życiodajne”, to co mnie samego zelektryzowało.A całe zdarzenie miało miejsce w Clubie „Impresja” we Włocławku.Myślę, iż właśnie dlatego warto bym tam dalej pił kawę.Mam nadzieję, że ewentualny czytelnik znajdzie to, czego szuka, może cząstkę siebie, która sprawi, że go poruszy, zatrzyma w szalonym pędzie życia. By spojrzał na siebie i za siebie, by zadał sobie pytanie kim jest i dokąd podąża.Życzę mu tego z całego serca.