Wyspa L'Isle d'Escargot swoim kształtem przypominała zwiniętą skorupkę z zapadniętym środkiem. Nie cieszyła się zainteresowaniem okolicznych mieszkańców i uchodziła za bezludną. Nie było na niej żadnych atrakcji. Ot, same drzewa i kamienie. Pewnego dnia w nadmorskiej miejscowości pojawił się tajemniczy przybysz, ubrany w szatę przypominającą zakonny habit. Fagobert zapłacił przewoźnikowi za kurs w jedną stronę na wyspę. Miesiąc po tym wydarzeniu miejscowi wybrali się do niego w odwiedziny. Na miejscu zastali jednak opuszczone obozowisko i ani śladu mężczyzny. Wkrótce odwiedzający wyspę zaczynają doświadczać niesamowitych rzeczy. Czyżby Fagobert udzielał im cudownych łask?-