1,99 €
1,99 €
inkl. MwSt.
Sofort per Download lieferbar
payback
0 °P sammeln
1,99 €
1,99 €
inkl. MwSt.
Sofort per Download lieferbar

Alle Infos zum eBook verschenken
payback
0 °P sammeln
Als Download kaufen
1,99 €
inkl. MwSt.
Sofort per Download lieferbar
payback
0 °P sammeln
Jetzt verschenken
1,99 €
inkl. MwSt.
Sofort per Download lieferbar

Alle Infos zum eBook verschenken
payback
0 °P sammeln
  • Format: ePub

Dwadziescia miniatur, opowiadan, niekiedy miedzygatunkowych "mieszanców": sf, realizm magiczny, fantasy, nie tylko o jesieni i nas samych. Przyjmij te male bestyjki na swoja pólke, beda wdzieczne za poswiecona uwage. Fragmentarium: Bobby przebudzil sie i leniwie przewrócil na drugi bok. Nagle gwaltownie wyskoczyl z lózka. Modlitwa! ― Swietny producencie lózka, dzieki ci! ― Wytwórcy materaca (z korekcja wad postawy oraz opatentowanym systemem nocnej opieki), obleczonego niegniotaca sie tkanina w niepowtarzalny, starannie zaprojektowany wzór, dzieki wam! ― Wiodacy przedstawicielu branzy…mehr

  • Geräte: eReader
  • mit Kopierschutz
  • eBook Hilfe
  • Größe: 0.22MB
  • FamilySharing(5)
Produktbeschreibung
Dwadziescia miniatur, opowiadan, niekiedy miedzygatunkowych "mieszanców": sf, realizm magiczny, fantasy, nie tylko o jesieni i nas samych. Przyjmij te male bestyjki na swoja pólke, beda wdzieczne za poswiecona uwage. Fragmentarium: Bobby przebudzil sie i leniwie przewrócil na drugi bok. Nagle gwaltownie wyskoczyl z lózka. Modlitwa! ― Swietny producencie lózka, dzieki ci! ― Wytwórcy materaca (z korekcja wad postawy oraz opatentowanym systemem nocnej opieki), obleczonego niegniotaca sie tkanina w niepowtarzalny, starannie zaprojektowany wzór, dzieki wam! ― Wiodacy przedstawicielu branzy energetycznej, dbajacy o komfort mego snu, tys skala! Gorliwie odmawial litanie, na koncu wymieniajac producentów wyposazenia pokoju. Dzisiaj wybral kolejnosc alfabetyczna. Pod koniec chyba sie pomylil, wiec raz jeszcze starannie wymówil wszystkie nazwy, starajac sie nie wyrózniac zadnej z nich. Bogowie sa zazdrosni! (...) Kropla poddaje sie i po nawoskowanym lisciu wpada do srebrnego dzbana, czemu towarzyszy kojacy, cichy, lecz przenikliwy dzwiek. Kaciki ust dziewczyny unosza sie ku górze, czyniac ja piekna. W lazience obmywa sie ksiezycowa woda, nucac skomplikowana, monotonna piesn. Przeglada sie w lustrze. Zaczarowanym rzecz jasna. Odbicie nie przedstawia jej prawdziwie, nie ukazuje równiez ksiezniczki przepuszczonej przez subiektywny filtr postrzegania znajomych osób. Za kazdym razem brutalnie pokazuje jak ― wedlug niej ― widza ja inni. Róznica wcale nie jest subtelna. Za duzy nos, ciagle cos nie tak z talia, tradzik, niesforne kudly... Mocno sie tym przejmuje. (...) ― Taaak ― odparl komandor cichym, zachrypnietym glosem. ― Proste postrzeganie swiata. A ja ich nienawidze. To daje mi sile ― wyrzekl nagle z moca. ― Od razu czulem, ze cos nie tak z tym papierem, który chcieli nam wcisnac. I co sie okazalo? Tylko i wylacznie na oficjalnych pismach, na nim wydrukowanych, pojawialy sie po jakims czasie obsceniczne hasla. Absurdalne, po prostu glupie. To takie... ― dlugo szukal pasujacego slowa ― ...dziecinne. Major usmiechnal sie. W niektórych z tych napisów pojawialo sie nazwisko Jengignsa, którego zdawali sie postrzegac jako glównego wroga. (...) Przystanela, by odpoczac, i wtedy jej wzrok padl na male podwórko, gdzie pochylony, wyszczerbiony plot z pociemnialych desek wsparl sie na starym kasztanowcu. Drzewo bylo na dole opasane folia, ale leczenie chyba nie przynosilo skutku. Umieralo, lecz na galeziach wciaz zwisaly liscie. Podeszla tam, postawila wózek i zaczela szukac kasztanów. Jeden zwrócil jej uwage, wcisnela go pomiedzy bezzebne wargi. Zastygla. Po chwili umiescila go w torbie. Ruszyla do siebie, chciala zdazyc przed noca. Miala slaby wzrok, w jej okolicach latarnie od dawna nie dzialaly, a sciezki byly pelne dziur o sliskich, gliniastych brzegach, tlustych jak gasienice cmy. (...) Zamieszczone opowiadania: Opiekun Studnia Testament Bobby idzie do szkoly Opanowanie Teda Simmonsa Niewidzialni Miejscami przykusa skóra kameleona Zamglony krajobraz slonecznego poranka (pracownik miesiaca) Jak sie zostaje... Gdy karmisz potwory Babuszka v2.2 Ci wszyscy dobrzy ludzie... Gorace kasztany Ksiezniczko na rolce papieru termicznego... Dziewczyna, która robila miny Esej o nieczekaniu Wylinka w wymiarze kosmicznym I_OLA_JA Kata strofy Milosc


Dieser Download kann aus rechtlichen Gründen nur mit Rechnungsadresse in A, B, CY, CZ, D, DK, EW, E, FIN, F, GR, H, IRL, I, LT, L, LR, M, NL, PL, P, R, S, SLO, SK ausgeliefert werden.