Ślązaczka Antonina Gawełczyk urodziła się w Polsce i czuje się Polką. Bardzo kocha ojczyznę i nie wyobraża sobie, by żyć w innym miejscu. Wpada w rozpacz, gdy jej matka postanawia przenieść się wraz z nią i jej siostrą do rodziny w Niemczech, właśnie wtedy, kiedy dostaje się na studia na wymarzony Uniwersytet Jagielloński. W tym czasie przeżywa również pierwszą romantyczną miłość. Niestety nie trwa ona zbyt długo. Matka nie zgadza się na to, by Tosia spotykała się z przystojnym studentem, chowa przed nią jego listy, udając, że chłopak przestał się nią interesować. Na domiar złego, dziewczyna zostaje brutalnie zgwałcona przez pijanego sąsiada i zachodzi w ciążę. Nigdy nie przyznaje się do tego faktu ani matce, ani siostrze. Jedyną powiernicą jej sekretów jest przedwojenna nauczycielka – szkolna wychowawczyni, która, rozumiejąc położenie załamanej dziewczyny, pomaga jej usunąć ciążę i zapomnieć o doznanych krzywdach. Lekarstwem ma być także rezygnacja ze studiów w Polsce i wyjazd do Niemiec. Antonina czuje się patriotką, w czasie stanu wojennego wspomaga rodaków, opowiada się po stronie „Solidarności”, co komplikuje jej zarówno życie prywatne jak i zawodowe. Nigdy już jednak nie powraca do rodzinnego kraju. Jak potoczą się jej dalsze losy? Ile jeszcze będzie musiała wycierpieć, by w końcu znaleźć upragnioną miłość i wewnętrzny spokój? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w „Zgwałconej” – najnowszej powieści Stefanii Jagielnickiej-Kamienieckiej.