Dużo można zarzucać Turskiemu, ale trzeba przyznać, że jest lojalnym pracownikiem. Jako prywatny sekretarz barona Trauba nie ulega namowom Kowalca, by oszukać pracodawcę i wspólnie się przy tym wzbogacić. Niewzruszony Turski znosi nawet jego docinki dotyczące wierności swojej żony. A tego rzeczywiście nie może być pewien, ponieważ oszołomiony urodą Krystyny Skalskiej szybko się jej oświadczył i żył obecnie pod jednym dachem z kobietą ponętną, lecz trzymającą go na dystans i tajemniczą jak Sfinks. Lekki kryminał retro, w sam raz dla miłośników powieści Marka Krajewskiego. -