Autorka książki napisała „Samotność robi ze mnie pieprzonego poetę, a natchnienie przychodzi do mnie, kiedy przeczytam coś dobrego, a słowa same układają mi się w głowie. Wtedy chcę opowiedzieć własną historię. Jak zabrać głos w dyskusji. Być w centrum uwagi, dotrzeć do innych. Ludzie lubią czytać o miłości, bo większość chciałaby chociażby w nią wierzyć..” Poszukiwanie sensu miłości, życia, otaczającego świata. Trudne pytania, niejednoznaczne odpowiedzi i wir przemyśleń. Z gramem humoru i całą toną ironii. Nieprzesiąknięta lukrem, trochę zgorzkniała. Zawiera wszystko to, co głowa samotnego człowieka, który jest skazany na własne myśli.